Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego przynajmniej raz na 10 lat zmianom ulegają trendy kreowania fryzur? Każda rewolucja ma swój początek w szaleńcu – dziwaku, który jak się potem okazuje przetarł szlak mody panującej przez kolejne kilka lat. Sprawdźmy jak zmieniały się fryzury naszych dziadków, ojców i nasze.
Średniowiecze.
W średniowieczu również istniały postaci zajmujące się fryzjerstwem. Artyści scen światowych bazowali głównie na perukach – coraz to wymyślniejszych kreując w ten sposób swój sceniczny wizerunek, zaś panie zaplatały długie warkocze, lub tworzyły tzw. baranie rogi upinając po obu stronach głowy włosy upiększone kokardami i różnej maści spinkami.
Oświecenie.
Tą epokę zdominował styl hiszpański oraz włoski. Kobiety zaczęły odważniej rozpuszczać włosy i uatrakcyjniać je subtelnymi siateczkami oraz delikatnymi klejnotami. Ponadto modne były różne piórka, kwiatki, loczki i stonowane grzywki. Jedną z prekursorek w tej dziedzinie mody była sama Izabela Czartoryska.
Romantyzm i pozytywizm.
Wraz z tymi epokami nastał czas sztucznych upiększeń. Zaczęto doczepiać sztuczne włosy, które wówczas były towarem bardzo cennym. Tył głowy najczęściej stanowiły grube – mocno kręcone loki.
Początki XIXw.
To moment przełomowy w historii fryzjerstwa. Po raz pierwszy zaczęto odsłaniać karki oraz okolice uszu. W roku 1909 nastąpił kolejny wielki przełom – znana aktorka Eva Lavallierei ścięła sobie włosy na bardzo krótką długość, co zapoczątkowało zupełne pomieszanie dotychczas przyjętych stylów i kanonów.
Wiek XX.
Ten okres czasu jest swoistym następstwem pomieszania stylów. Coraz więcej kobiet ścinało swoje włosy „na chłopaka”, mężczyźni zaś zwłaszcza w drugiej połowie zaczęli je masowo zapuszczać. Z końcem wieku popularna wśród panów okazała się fryzura na tzw. czeskiego piłkarza, która do dziś budzi olbrzymie kontrowersje, a najczęściej śmieszność. Kobiety coraz częściej zaczęły robić sobie na głowie „trwałe” – niektórzy panowie zresztą także, z kolei osoby starsze pozostały wierne zaplataniu wałków.
Teraźniejszość.
Dziś niestety nie możemy mówić o jednym konkretnym stylu, gdyż mamy do czynienia z ich mnogością. Kobiety najczęściej używają farb, a mężczyźni zaczesują się w tak zwany „ząbek” wygalając boki i tył głowy.