Kapelusze znikające z głów

Można kąśliwie zapytać – gdzie wy jesteście? Dziesiątki lat kapelusz stanowił symbol szyku, stylu oraz elegancji. Poprzez setki wzorów i kilkanaście rodzajów wyrażał charakter posiadacza. Dlaczego dziś kapelusze spotykamy na głowach wyłącznie starszych osób? Czy dobranie kapelusza jest procesem skomplikowanym?

Rodzaje kapeluszy

Kapelusz to forma nakrycia głowa. Jego rodzaj określa m.in. przynależność do danej epoki historycznej. Najbardziej charakterystyczne i popularne rodzaje kapeluszy to melonik, cylinder, panama, fedora, kłobuk, „Wietnam”, bikorn, czy chociażby trikorn. Ten ostatni był jednym z elementów stylistyki wojskowej szyku popularnego w wieku XVIII. Historia cylindra sięga z kolei terenów Hiszpanii w początkach XIX wieku. W kulturze odznaczył się on jako symbol osób zamożnych – z wyżyn społecznych, to też często wizerunek cylindra był wykorzystywany przez socjalistów do celów propagandowych. Poza oficjalnym i wprost dostojnym charakterem takich nakryć głowy mamy również do czynienia z wymiarem kulturowym. Kapelusze typu „Panama”, czy „Wietnam” stanowiły wyznacznik swego rodzaju tradycji oraz pochodzenia. Cechowały się one wykonaniem ze słomy, liści łyczkowa w stożkowatym kształcie układu włókien. Fedora natomiast nazwana została w ten sposób na cześć słynnej księżnej Fedory Romanowej – z pewnością charakterystyczne – filcowe tworzywo oraz kształt jest wszystkim znany z westernów. Ponadto każdy z rodzajów poza różnicami w tworzywie i kształcie posiadał swe indywidualne barwy, wzory oraz dodatki w wykończeniu. Taka mnogość sprawiała, że dany posiadacz mógł wyglądać, a przy tym czuć się nad wyraz oryginalnie.

Dlaczego ich nie nosimy?

Dziś niestety większość z nas przetrzymuje kapelusze w zakurzonych pawlaczach jako pamiątkę po swoim dziadku, a nawet pradziadku. Mężczyźni w kapeluszach to widok zapomniany, jaki uświadczyć możemy praktycznie wyłącznie na zdjęciach, lub filmach. Kobiety owszem, czasami można zauważyć starszą panią w skromnym kapelusiku, ale to również rzadkość. Czyżby te niekonwencjonalne na owe czasy nakrycia głowy raz na zawsze odeszły do historii? Jeśli tak to szkoda, bo stanowią wartościowy i piękny symbol kreujący naszą indywidualność.